Bazar z lotu ptaka

Gdzie pospacerować po prawej stronie Wisły, żeby było fajnie i kulinarnie? Można zacząć od oglądania bazaru z lotu ptaka. Warszawska Praga to dzielnica kojarzona z pyzami. Tymi sprzedawanymi na bazarze Różyckiego, na przykład w czasach kiedy na Pragę jeździło się kupować ciuchy z zachodu. Tymi z baru mlecznego (i tu rozpocznie się gastronomiczna licytacja amatorów „Baru Ząbkowskiego” oraz fanów „Rusałki”). I wreszcie tymi z budki … Czytaj dalej Bazar z lotu ptaka

Biuro Odbudowy Stolicy „kulinarnie”

Zapach i smak czasów odbudowy? To woń gotowanej kapusty, która w porze obiadowej królowała na ulicach i wśród ruin – tak zapamiętał Warszawę z 1945 r. włoski dziennikarza Alceo Valciniego. Tego autora, i jego zapachowe skojarzenia z powojenną rzeczywistością, przywołał Grzegorz Piątek w książce pt: „Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949” (Wydawnictwo WAB).   Ciekawe informacje o historii kulinarnej można czasem znaleźć w zaskakujących … Czytaj dalej Biuro Odbudowy Stolicy „kulinarnie”

Warszawskie tradycje kulinarne: kebab

Rzut oka na ulice polskich miast i… spora część turystów jest przekonana, że kebab to polskie danie narodowe lub, ewentualnie, że mamy w Polsce całkiem sporą grupę emigrantów. Kebaby się u nas zadomowiły: są w budkach i barach, stały się najbardziej popularnym fast foodem a nawet zainspirowały prodecentow chipsów do stworzenia ziemniaczano-chrupiacej przekąski o smaku mięsa z rusztu. Tylko jak to się ma do tradycji … Czytaj dalej Warszawskie tradycje kulinarne: kebab

Warszawskie mirabelki

Czym jest kulinarna tradycja miasta? Często za potrawy tradycje uważamy smaki naszego dzieciństwa – domowe pierogi lub pomidorową gotowaną przez mamę. Dla wielu rodzin na warszawskim Muranowie domowe kuchnie w lecie pachniały kompotami i dżemami z mirabelkami. Dlaczego żółte śliweczki stały się symbolem dzielnicy? Można się tego dowiedzieć na wystawie „Tu Muranów” otwartej w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. W muzeum, spacerując między instalacjami, poznajemy … Czytaj dalej Warszawskie mirabelki

Warszawskie tradycje kulinarne: kurczak faszerowany

Jaka była cecha specjalna kuchni warszawskiej początków PRL? Otóż według „Kalendarza Warszawskiego” z 1958 r. był to po prostu brak specjalności. Aby nadać warszawskim stołom nieco kolorytu lokalnego zaproponowano więc 12 przepisów na potrawy, z których słynęła lokalna gastronomia w przeszłości. Propozycja nr 5 to kurczęta pieczone nadziane tartą bułką z ziołami i masłem – idealna propozycja na wiosenny lub letni obiad. Prosto nie będzie … Czytaj dalej Warszawskie tradycje kulinarne: kurczak faszerowany

Warto umieć ugotować jajka

„Tak, dobrze pani pamięta, dostałem od Wielkiego Księcia złoty zegarek za potrawę z jaj zwaną »jajka Villerois«” – wspominał Władysław Kucharski początki swojej długiej kariery kuchmistrzowskiej w rozmowie z Marią Iwaszkiewicz w 1962 roku. Ten początek przypadł na czasy przed I wojną światową a mistrz gotował m.in. u księżnej Biszety Radziwiłłowej w Rzymie, u księcia Białozorskiego. Wielkiego Księcia Mikołaja Mikołajewicza urzekły jajka gotowane przez Kucharskiego … Czytaj dalej Warto umieć ugotować jajka

Warszawskie róże w ogrodzie i na talerzu

Późna wiosna i początek lata – zaczynają kwitnąć róże i można zacząć planować wycieczki po najciekawszych rosariach Warszawy i okolic. Oczywiście jeżeli ktoś te kwiaty naprawdę bardzo lubi – a ja do takich osób należę. Lubię na nie patrzeć, lubię ich zapach oraz przepadam wręcz za różanymi konfiturami. Gdzie w Warszawie szukać róż? Proponuję zacząć od Ogrody Botanicznego PAN w Powsinie bo od końca lat … Czytaj dalej Warszawskie róże w ogrodzie i na talerzu

Luksus na talerzu. Jak menu z 1913 roku przeniosło mnie do Belle Epoque

Wilanów. Leniwe popołudnie. Obok mnie na leżaku rozłożona książka, w powietrzu unosi się zapach świeżych truskawek, a słońce wpada pod szeroką markizę, dając cień. Idealny kadr z urlopu w ekskluzywnym, 5-gwiazdkowym hotelu? Nic podobnego! To moja domowa Costa del Balkon na warszawskim Wilanowie. Jako miłośniczka podróży i kulinariów wiem doskonale, że aby poczuć smak luksusu, nie trzeba rezerwować lotu na Maderę czy do Paryża. Czasem wystarczy … Czytaj dalej Luksus na talerzu. Jak menu z 1913 roku przeniosło mnie do Belle Epoque

Ogórki: polscy poeci vs włoscy turyści

Cetrioli!? Ogórki, znowu?! – mało co wzbudza tyle emocji wśród moich włoskich turystów, co fakt, że w Polsce jemy ogórki. Żurek, barszcz czerwony, grzyby, ryby słodkowodne (zwłaszcza karpie), zasmażana cebula, kiszona kapusta, śledzie, smalec – listę dań i składników kontrowersyjnych dla przeciętnego włoskiego turysty można mnożyć. A w ścisłej czołówce tej listy są ogórki – we wszystkich postaciach: kiszone, mizeria, a nawet surowe, podane jako … Czytaj dalej Ogórki: polscy poeci vs włoscy turyści