Andrzejki u Moraczewskich

Zima to czas spokoju, odpoczynku dla ziemi i… chwilowej ulgi dla ogrodników. Ale nie dla Zofii Moraczewskiej! Kiedy tylko opadły liście, a kalendarz zaczął odliczać dni do pierwszych mrozów, Pani Zofia, żona premiera, wpływowa posłanka i działaczka społeczna, wpadała w wir towarzyskich przygotowań. Na horyzoncie majaczyło Boże Narodzenie i Karnawał, ale prawdziwy sezon zimowych zgryzot i radości otwierały hucznie obchodzone Andrzejki. Z listów Moraczewskiej do siostry … Czytaj dalej Andrzejki u Moraczewskich

„Zewsząd jesteśmy obmurowani”: Mary Berg patrzy na mur getta warszawskiego

Dziś oficjalnie założona żydowskie getto. Że tam zakazano poruszać się poza granicami wyznaczonymi przez konkretne ulicę. Jest duży ruch. Nasi ludzie nerwowo biegają ulicami i szeptem przekazują sobie różne wiadomości, jedna bardziej fantastyczna od drugiej. Rozpoczęto już prace przy budowie muru granicznego, który ma mieć dwa i pół metra wysokości. – zapisała Mary Berg w swoim dzienniku pod datą 15 listopada 1940 r. 16 listopada 1940 … Czytaj dalej „Zewsząd jesteśmy obmurowani”: Mary Berg patrzy na mur getta warszawskiego

Aromatyczny krem z dyni i marchewki 

Dynia to jeden z symboli Rosz ha Szana — żydowskiego Nowego Roku, obchodzonego jesienią, a spożywanie jej jest kulinarnym sposobem na podkreślenie życzeń pomyślności na nowy rok. Podobnie marchewki, często w słodkich gulaszach (cymes), są często gotowane na to święto ze względu na swój złoty kolor, symbolizujący bogactwo. Ten przepis na aksamitny krem z dyni i marchewki jest prosty, rozgrzewający i często pojawia się na … Czytaj dalej Aromatyczny krem z dyni i marchewki 

Hiperinflacja w słoiku: jesień Zofii Moraczewskiej między powidłami a polityką

Jeśli myśleliście, że klapa wielkanocnej baby (którą opisałam w poprzednim tekście jako „drożdżowy koszmar senny”) była szczytem domowego dramatu w willi „Siedziba” Zofii i Jędrzeja Moraczewskich, to znaczy, że nie znacie jesiennych perypetii jednej z matek polskiej niepodległości.  W książkach i artykułach o Zofii Moraczewskiej zwykle poświęca się więcej uwagi jej wybitnej karierze politycznej i społecznej – była posłanką na Sejm i działaczką o prawa kobiet – zapominając, jak wielki trud i konsekwencję wkładała w zarządzanie … Czytaj dalej Hiperinflacja w słoiku: jesień Zofii Moraczewskiej między powidłami a polityką

Apteczny cukierek i zielone „Shreki”: najsłodsze kulinarne dziedzictwo Warszawy

Dwa dni. Tylko dwa dni dzielą nas od 1 listopada – dnia, w którym warszawskie cmentarze zamieniają się w najpiękniejsze, migoczące płomykami lampek miasto w mieście. Początek listopada to czas, w którym powietrze wibruje od chłodu, dymu ze zniczy, szelestu kasztanowych liści i… podniebienia tęsknią do smaku cukru. To smak, który Warszawiacy i Warszawianki znają na pamięć. Smak warszawskiej tożsamości. Smak pańskiej skórki. Jeśli zapytacie … Czytaj dalej Apteczny cukierek i zielone „Shreki”: najsłodsze kulinarne dziedzictwo Warszawy

Poncz i „Ciche Granie”: Dlaczego Chopin drżał przed wyrokami krytyków z ulicy Długiej?

Zaczyna się trzeci etap Konkursu Chopinowskiego! Algorytmy Facebooka podsuwają mi pełne emocji komentarze na temat decyzji jurorów: kto został? kto zachwyci, a kto odpadnie? To napięcie, ta potrzeba osądu i poszukiwanie komentarza mają w Warszawie długą tradycję. Ulegał im sam Fryderyk Chopin, zastawiając się co o nim mówią krytycy.  Długa i Miodowa: Kawiarniany Sąd nad Sztuką Warszawskich artystów działających na początku XIX wieku szczególnie interesowały komentarze … Czytaj dalej Poncz i „Ciche Granie”: Dlaczego Chopin drżał przed wyrokami krytyków z ulicy Długiej?

Smaki Pesach z Krochmalnej

Pesach, to jedno z najważniejszych świąt żydowskich, które upamiętnia wyjście Żydów z niewoli egipskiej. We wspomnieniach Izaaka Bashevisa Singera, zawartych w tomie opowiadań „Urząd mojego ojca”, to okres wyjątkowej pomyślności dla jego rodziny. W jaki sposób zmieniało się życie Singerów tuż przed Pesach? Pisarz wspomina, że dość skromne, a wręcz biedne, gospodarstwo domowe prowadzone przez jego matkę, Batszewę, bogaciło się. Działo się tak dzięki dodatkowym … Czytaj dalej Smaki Pesach z Krochmalnej

Babciny przepis na pączki

Oto mój rodzinny przepis na pączki pełen smaku i domowych opowieści o wspólnym gotowaniu. Składniki 1 kg mąki, 10 dkg drożdży, 12 dkg cukru, 8 żółtek, szczypta soli, 20 dkg masła, cukier waniliowy, 1 kieliszek spirytusu, skórka z cytryny, 3/4 litra mleka, konfitura do nadziania: wiśnia, marmolada lub inne owoce (u nas lubi się też róże), 1 kg smalcu do smażenia Praca 1/4 mąki sparzyć … Czytaj dalej Babciny przepis na pączki

Ślimaki po staropolsku, czyli wigilia 330 lat temu

Zastanawialiście się kiedyś, co byście powiedzieli na ślimaki, gdyby podano je Wam na wigilii u samego króla? Przyznam, że dla mnie to myśl fascynująca. W dzisiejszej polskiej kuchni ślimak to niemal kulinarny symbol zagranicy – kojarzymy go z francuskim escargots i masłem czosnkowym. Tymczasem historyczne zapisy pokazują, że jeszcze 330 lat temu to delikatne mięso było obecne na stole najznamienitszych Polaków, i w dodatku „od święta”. Takie … Czytaj dalej Ślimaki po staropolsku, czyli wigilia 330 lat temu

Wigilijna kolacja w Warszawie 160 lat temu wg Lucyny Ćwierczakiewiczowej

Święta Bożego Narodzenia to czas stabilizacji, powtarzalności i bezpieczeństwa. Wracamy do tych samych przepisów, tych samych rytuałów. Ale co, jeśli te święta wypadają w roku, w którym stabilność jest jedynie iluzją? W roku, w którym na ulicach Warszawy czuć już było narastający ferment polityczny, prowadzący prosto do Powstania Styczniowego? Przenosimy się do Warszawy w 1860 roku. Właśnie w tym momencie na rynku pojawia się poradnik, który … Czytaj dalej Wigilijna kolacja w Warszawie 160 lat temu wg Lucyny Ćwierczakiewiczowej