Tradycyjne wielkanocne jadłospisy kojarzą się z jajkami, wędlinami, chrzanem, białym barszczem lub żurem. Po gorzkim, słonym i pikantnym śniadaniu przychodzi czas na słodkości. Nawet najbardziej świeży chrzan smakuje łagodniej gdy obok piętrzą się wielkanocne ciasta.
Podczas marcowego spotkania w „Epoce od kuchni” zajrzymy znowu do domu Zofii Moraczewskiej i poczytamy listy, które pisała do siostry Heleny Kozickiej (link poniżej). Dzięki temu dowiemy się jak pachniały (i smakowały) święta w Sulejówku w latach 20 i 30 XX wieku. Nie tylko Marszałek lubił słodkie! Jego bliski współpracownik, premier Jędrzej Moraczewski podzielał te upodobanie: baby, sedzaki, torty kawowe, pomarańczowe, daktylowe, placki z powidłami, pierniki i nugat….