Sycylia w 10 dni: od Montalbana do Nerudy – impresje z podróży pełnej smaku i historii

Wśród moich wspomnień, które smakują najintensywniej, Sycylia zajmuje miejsce szczególne. Moje wyprawy na tę wyspę to nie jest ten rodzaj podróży, którą można zamknąć w zgrabnej broszurze, ani tym bardziej w sztywnym planie. Dla mnie Sycylia to stan umysłu, oszałamiająca mozaika smaków i inspiracji, która zostaje w pamięci na długie lata. A ponieważ znowu widzę na horyzoncie tanie loty, czas odkurzyć notatki z mojej pierwszej, brawurowej, 10-dniowej wyprawy dookoła wyspy.

Była to podróż przez historię, kuchnię i literaturę, a jej ramę wyznaczały literacko filmowe skojarzenia, które miałam w głowie: kryminalne i kulinarne obsesje komisarza Montalbana (bohatera powieści Andrei Andrei Camilleriego) i wymuszona emigracja Pabla Nerudy, a raczej film „Listonosz” (reż Michael Radford) oparty na jego historii.

Sycylijski drift: Play Station na żywo

Zacznijmy od wrażeń, bo są równie intensywne, jak pierwsze skosztowane arancini w Katanii. Prowadzenie samochodu na Sycylii to coś, co można określić jako Play Station na żywo, zwłaszcza dla kogoś, kto dopiero co odebrał prawo jazdy. Znaki drogowe? Traktujcie je jako sugestie, a nie prawo. Kierunek jazdy? Nie zawsze jeden. Parkowanie? Gdzie się da, nawet jeśli „się da” oznacza środkowy pas (trzech), bo akurat musisz wyskoczyć po kawę.

Ale na szczęście, to wszystko odbywa się w tempie molto lento. W mieście ledwo 20-30 km/h, na trasie nikt się nie ściga. Właśnie dzięki temu powolnemu dryfowaniu po wyspie można chłonąć te widoki i te zapachy. Z perspektywy turystycznej, ten włoski slow life na drodze, ta chwila na pogawędkę na środku skrzyżowania, to piękna, codzienna odsłona życia społecznego, daleka od polskiego pędu.

Kulinarne impresje: mozaika smaków

Moje podróże zawsze krążą wokół stołu. Jedzenie to nie tylko przepis, to opowieść o regionie, o klimacie, o ludzkich losach. I tu Sycylia spełniła wszystkie moje apetyty, w pełnym tego słowa znaczeniu.

Sycylia ujęła mnie kulinarnym bogactwem, które jest zapisem burzliwej, ale fascynującej historii. Jej kuchnia to prawdziwa palimpsest smaków, gdzie każda potrawa opowiada o minionych epokach. Właśnie tutaj, w jednym garnku, spotykają się echa dawnych cywilizacji: arabskie słodycze i przyprawy (szafran, migdały, ryż), grecka tradycja uprawy (oliwki) oraz „klasyczne” i „ogólnowłoskie” przywiązanie pomidorów. To jest oszałamiająca mozaika, która inspiruje do eksperymentów i pozostaje z nami na długo – z Sycylii przywiozłam całą listę pomysłów na dania ale… gdzie w Warszawie można znaleść tak dojrzałe bakłażany czy tak świeże langustynki?!

W Palermo polecam zanurzyć się w klimat lokalnych trattorii, jak kultowa Trattoria da Salvo przy via Torremuzza (sprawdźcie, czy adres się nie zmienił, bo mówimy o wspomnieniu z 2011 roku!), gdzie menu jest rozłożone dosłownie na stolikach pod parasolami, a rybę wybiera się palcem. Jedzenie podane jest w godziwych porcjach, a gwar, zapach smażonych kalamarów i szum ulicy tworzą idealną, sycylijską ucztę.

Nie zapominajmy też o słodyczach: czekolada z Modiki, przygotowywana na zimno, z chrupiącą, kryształkową teksturą, czy sycylijskie cannoli – rurki wypełnione słodkim, aksamitnym kremem z ricotty. Ten kontrast smaków – surowa czekolada, świeże owoce morza i mocne wina – to kwintesencja wyspy.

Mapa Sycylii: w poszukiwaniu filmowych plenerów i książkowych smaków

Moja podróż na Sycylię nie była jedynie fizyczną wędrówką. To była także wyprawa w głąb lektur i seansów filmowych, które od lat mnie fascynowały. Zamiast sztywnego planu, miałam dwie główne fascynacje, które wiodły mnie przez wyspę: opowieści o przygodach komisarza Montalbana oraz poetyczne widoki wysp Eolskich, które pamiętałam jako tło „Listonosza”.

Montalbano i Smaki Południa

Głównym przewodnikiem po południowo-wschodniej części wyspy stał się dla mnie Komisarz Montalbano z powieści Andrei Camilleriego. To Montalbano uświadomił mi, że detektywistyczne śledztwo ma taką samą wagę, jak to, co ląduje na talerzu. Podążając jego śladami, zanurzyłam się w regionie Val di Noto – królestwie późnego baroku, którego monumentalne miasta (Modica, Ragusa, Noto) są filmowymi plenerami serialu. Architektura jest tu równie bogata i „smaczna” jak tutejsza kuchnia.

Listonosz, Miłość, Wygnanie i Malvasia

Drugim, bardziej romantycznym i poetyckim akcentem, był film „Listonosz” (Il Postino) opowiadający o przyjaźni Pabla Nerudy. Film był częściowo kręcony na wyspie Salina, co uczyniło dla mnie Wyspy Liparyjskie celem absolutnie obowiązkowym.

Jednak to na Lipari, do której dopłynęłam promem z Milazzo, odkryłam inną, niesamowitą historię: podczas zesłania po II wojnie światowej, córka Duce, Edda Ciano, romansowała tu z miejscowym komunistycznym partyzantem, Leonidasem Bongiorno. Fascynująca opowieść o wielkiej historii i intymnym dramacie.

A skoro o Lipari mowa: to tu spotkałam wujka taksówkarza, który w swoim garażu produkował boską, słodką malvasię passito. Jeżeli tam dotrzecie, radzę Wam: najlepiej od razu mieć plastikowe kanistry! Lokalne passito to napój bogów, którego wujek sprzedawał w plastikowych butelkach po wodzie. My sprawdzaliśmy zapasy co wieczór i żałowaliśmy, że nie kupiliśmy więcej.

A skoro o Lipari mowa: to tu taksówkarza zawiózł mnie do swojego wuja, który w garażu produkował boską, słodką malvasię passito. Jeżeli tam dotrzecie, radzę Wam: zaopatrzcie się w plastikowe kanistry, bo żałować będziecie każdej kropli, której nie kupiliście więcej! Wuj sprzedawał swoje wino na litry – w plastikowe butelki, i w kto co miał….

Sycylia w 10 dni: plan dzień po dniu

Z mojego doświadczenia wynika, że Sycylię najlepiej objechać samochodem, poświęcając 3 dni na wschód, 3 dni na wyspy i 4 dni na zachód i południe. Poniższy plan łączy zwiedzanie z kąpielami i z literackimi przystankami.

Uwaga: Adresy restauracji i hoteli, zwłaszcza po latach (maj 2011), mogły się zmienić. Traktujcie je jako inspirację do poszukiwań.

  1. Dzień 1: Katania. Nasza sycylijska epopeja zaczęła się w Katanii. Po odebraniu auta i pierwszym kontakcie z „sycylijskim PlayStation” na drodze, wiedziałam, że będzie to jazda pełna adrenaliny, ale i humoru. Na dobry początek, obowiązkowe, gorące arancini! A dla miłośników geologii, rada: Etna jest aktywna, a zbiór kawałków wulkanicznego żużlu na pamiątkę stał się celem samym w sobie, zwłaszcza dla mojego Tatusia.
  2. Dzień 2: Etna & Taormina. Drugi dzień to pionowy skok w górę – na Etnę. To tu poczułam wulkaniczną energię ziemi, która zdominowała historię wyspy. Po zejściu, zasłużony relaks w Taorminie. Zamiast pchać się do centrum (gdzie parkowanie graniczy z cudem), warto skorzystać z parkingów na wjeździe, by spokojnie delektować się widokami na zatokę i Etnę z ogrodów Villa Comunale.
  3. Dzień 3: Milazzo – Lipari. Ruszamy ku morzu. Z Milazzo bierzemy prom i lądujemy na Lipari. Już w trakcie podróży rozpoczęły się poszukiwania najsłodszego, lokalnego skarbu – Malvasia Passito. To właśnie na tej wyspie odkryłam fascynującą, powojenną historię: romans córki Duce, Eddy Ciano, z komunistą, która stała się dla mnie dodatkowym powodem, by pogłębić lekturę o tym regionie.
  4. Dzień 4: Lipari & Salina. Przeskakujemy na mniejszą wyspę Salina. To tu szukałam plenerów z super romantycznego filmu „Listonosz” o Pablu Nerudzie. Atmosfera poezji i surowego piękna archipelagu była niesamowita.
  5. Dzień 5: Cefalù. Wielki powrót na Sycylię. Kierunek – Cefalù. Kąpiel z widokiem na majestatyczną, normańską katedrę była idealnym połączeniem historycznej architektury i relaksu. Cefalù to miasto, którego architektura łączy style w sposób idealny dla oka i jest świetnym przystankiem na północnym wybrzeżu.
  6. Dzień 6: Palermo (część 1). Czas na chaoticzną, ale urzekającą stolicę – Palermo. To miasto, które żyje i smakuje. Po wałęsaniu się po ulicach w poszukiwaniu wrażeń i poszukiwaniu idealnych owoców morza, wieczorem nadszedł czas na „punkt muzyczny”. Poszłam do Teatro Massimo, bo w końcu „nasi tu byli” – to tu w 1949 roku odbyła się historyczna premiera Króla Rogera Karola Szymanowskiego.
  7. Dzień 7: Palermo (część 2). Kontynuujemy eksplorację Palermo. Wieczór to kulinarny hit wycieczki: kolacja w stylu Trattoria Da Salvo (przy via Torremuzza, pamiętajcie sprawdzić aktualny adres!). Tam menu było rozłożone dosłownie pod parasolami, a rybę wybierało się palcem. Ulica wcale nie była wyłączona z ruchu, ale to dodawało temu doświadczeniu autentycznego, sycylijskiego gwaru.
  8. Dzień 8: Agrigento & Południe. Przemierzamy południe wyspy, docierając do Valle dei Templi w Agrigento, gdzie greckie klasyki architektury zapierają dech. To tu, wjeżdżając w krainę komisarza Montalbana, krajobrazy zaczęły nabierać smaku kryminalnych zagadek, a lektura Camilleriego w samochodzie stała się tłem dla drogi.
  9. Dzień 9: Modica, Noto, Caltagirone. Dzień poświęcony późnemu barokowi w dolinie Noto. Obowiązkowy postój na degustację czekolady z Modiki (koniecznie tej przygotowywanej na zimno!). Na koniec, szaleństwo zakupów: ceramiczne głowy w Caltagirone. To piękna, ale bardzo ciężka pamiątka – musicie przygotować miejsce i siły na noszenie!
  10. Dzień 10: Syrakuzy/Ortygia. Finał w Syrakuzach – mieście, o którym już starożytni Rzymianie mówili, że to najwspanialsze greckie miasto. Jego historyczne centrum, mała wyspa Ortygia, jest dziś fascynującym mixem gotyku i baroku. To idealne miejsce na slow travel śladami Archimedesa i Caravaggia. Dla mnie było tak piękne (szczególnie hotel Gutkowski!), że przysięgałam sobie, że kiedyś tu wrócę.

Moja sycylijska przygoda skończyła się… dobę później niż planowano. Z powodu aktywności Etny zamknięto lotnisko w Katanii, co zmusiło mnie do zmiany wylotu na Palermo. Efekt? Dodatkowa, niezaplanowana kolacja w Trattoria da Salvo. W końcu Sycylia to spontaniczna przygoda, którą dzieje się na bieżąco.

Co czytać przed i po powrocie?

Wrażenia z Sycylii są jak passito – słodkie i intensywne, zostają na długo. Dlatego lubię wracać do opowieści, które prowadziły mnie Sycylię podczas tej mojej pierwszej podróży

  • Andrea Camilleri, seria o Komisarzu Montalbano: Wszystkie tomy przetłumaczone na język polski. Lektura obowiązkowa, zwłaszcza dla miłośników kuchni.
  • Marcello Sorgi, Edda Ciano e il comunista. L’incofessabile passione della figlia de Duce: Dla czytających po włosku (lub angielsku). Reportaż o wygnaniu córki Mussoliniego na Lipari i jej romansie. Wciągająca lekcja historii.
  • Przewodniki po planach filmowych: Dla najzagorzalszych fanów Montalbana polecam I luoghi di Montalbano – idealne narzędzie do lokalizowania restauracji i widoków znanych z serialu.
  • Film Il Postino (Listonosz): Film, którego część zdjęć kręcono na Wyspach Eolskich (Salina). Poetyckie, romantyczne tło dla zwiedzania archipelagu.

Odkryj więcej z Agnieszka Kuś

Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wpisy na swój adres e-mail.

Dodaj komentarz