Trwa XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina i Warszawa żyje Chopinem! Skoro całe miasto słucha genialnej muzyki, my zajrzymy do kuchni (a raczej jadalni) Mistrza i poczytamy jego listy, które są opublikowane na stronie Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina. Korespondencja Chopina to zapis codzienności „na gorąco”, a przy okazji prawdziwa skarbnica kulinarnych inspiracji. W tych listach znajdziemy smakowite szczegóły o jego diecie i ulubionych potrawach. To też inspiracja do stworzenia jadłospisu à la Chopin!
Kulinarne podróże młodego Chopina
Kompozytor chorował od dzieciństwa (też gastrycznie) i pilnował swojej diety. Na przykład w Szafarni, gdzie spędzał letnie wakacje, nastoletni Fryderyk z detalami analizował, co ląduje na jego talerzu. W liście do matki z sierpnia 1824 roku z pasją rozprawia o… wiejskim chlebie żytnim! Uważał go za tak doskonały – biały, bez kwasu i z „pięknej mąki” – że prosił o pozwolenie na włączenie go do swojej wakacyjnej diety. W Warszawie mu takiego chleba jeść zabroniono twierdząc, że jest zbyt kwaśny. A co jeszcze smakowało mu tego lata? Pijał „trochę słodkiego wina” i wspominał najdojrzalsze frukta (czyli owoce). Czyż to nie uroczy obraz codzienności młodego pianisty?
A propos podróży, dorastający Fryderyk udowodnił, że nie jest tylko wrażliwym pianistą, ale i smakoszem otwartym na kulinarne eksperymenty i mocne smaki, co widać w relacji z wycieczki do Torunia. Podczas gdy inni podziwiali gotycką architekturę, fortyfikacje czy słynną pochyłą wieżę, dorastający Chopin wpadł w prawdziwy zachwyt nad lokalnym specjałem. W Toruniu „największą impresję, czyli alias wrażenie, pierniki na mnie uczyniły”, pisał do swojego przyjaciela Jana Matuszyńskiego w sierpniu 1825 r. Pokazuje to, że młody kompozytor z takim samym zapałem, z jakim analizował wiejski chleb, potrafił docenić intensywny i korzenny smak sławnego piernika toruńskiego
Kawa żołędziowa w Szafarni i serwatka w Dusznikach
Ale to nie koniec kuchennych rewelacji! Fryderyk redagował część listów z wakacji w formie „Kuryera Szafarskiego”. Z tej żartobliwej gazety dowiadujemy się, że w lecie 1824 r. w Szafarni nasz młody bohater pił regularnie kawę żołędziową. Co ciekawe, w medycynie tradycyjnej taki napar był ceniony nie tylko jako zdrowy i pożywny zamiennik kawy. Stosowano go jako napój kojący układ nerwowy i łagodzący stres. Dodatkowo uważano, że wspiera układ pokarmowy, pomagając na wzdęcia czy niestrawność – idealne dla wrażliwego Chopina!
O innej kuracji dietetycznej dowiadujemy się z listów z lata 1826 roku. Fryderyk Chopin był wtedy w uzdrowisku w Dusznikach (wówczas Reinerz), gdzie przebywał na leczeniu i pisał z nadzieją o pewnym prostym produkcie. W liście do Wilhelma Kolberga (przyjaciela) i Józefa Elsnera (nauczyciela) donosił: „serwatka, którą chętnie piję, postawiła mię na nogi”. Kuracja serwatkowa była wówczas popularną metodą leczenia chorób płuc i problemów żołądkowych.
Pij mleko – jak Fryderyk Chopin!
Dla Chopina to właśnie mleko stało się później najważniejszym, kojącym środkiem spożywczym, najlepszym dla jego słabego zdrowia. W 1839 roku, w liście do Juliana Fontany z Marsylii, Fryderyk pisał już wyraźnie: „Nie piję ani kawy, ani wina – tylko mleko”, które, jak podkreślał, było jedynym, co mu służyło. Z tego też powodu, podczas słynnej i tragicznej zarazem zimy na Majorce (podróż rozpoczęła się w grudniu 1838 roku), kwestia zaopatrzenie w mleko była jednym głównych problemów logistycznych. George Sand, w swojej książce Zima na Majorce, szczegółowo opisała te zmagania. Gdy okazało się, że na wyspie brakuje odpowiedniego krowiego mleka, kupili własną kozę. Co ciekawe, aby koza nie czuła się samotna i dawała mleko, zorganizowali jej owcę do towarzystwa! Ta anegdota najlepiej pokazuje, jak kluczowe znaczenie miało mleko w diecie Chopina i jak bardzo jego najbliżsi starali się złagodzić postępy choroby.
„Wspaniałe mleko i muzyka słowików”
Już wcześniej, gdy w 1836 roku w Paryżu nasiliła się choroba kompozytora, jego bliscy doskonale wiedzieli, jakiej kuracji poszukuje. Maria d’Agoult, partnerka Franciszka Liszta i przyjaciółka Chopina, zapraszała go do swojej posiadłości w Croissy, obiecując doskonałe warunki do rekonwalescencji. W liście zachęcała go słowami: „Obiecuję wspaniałe mleko i muzykę słowików”, dając do zrozumienia, że idealny odpoczynek dla Fryderyka to połączenie świeżego powietrza z tym właśnie, kojącym go napojem. Traktowanie mleka jako głównej „przynęty” na chorego artystę jest najlepszym dowodem na to, jak ważnym elementem jego leczniczej diety się stało.
Co zjeść w Szkocji?
Temat jedzenia i produktów spożywczych, choć często pojawiał się w listach Chopina żartobliwie, w kontekście jego diety miał poważne znaczenie. Nawet pod koniec życia, w sierpniu 1848 roku, podczas pobytu w Szkocji, kompozytor pilnował jakości spożywanych produktów. W liście do przyjaciela, wiolonczelisty Augusta Franchomme’a, Fryderyk żartobliwie skomentował miejscowe wyroby spożywcze, pisząc: „Ils sont ici laids – mais à ce qu’il paraît, bons” (Są brzydkie – ale wydaje się, że dobre). Zanotował, że nabiał i jaja były znakomite jak również sery i drób. Ta uwaga pokazuje, że nawet daleko od Paryża i coraz słabszy, Chopin z uwagą oceniał lokalną żywność, wciąż poszukując najlepszych produktów dla swojego wrażliwego organizmu.
Fryderyk Chopin udowadnia, że historia od kuchni jest po prostu najsmaczniejsza! Jeśli tak jak ja, lubisz tropić kulinarne ślady znanych postaci, koniecznie kliknij TUTAJ, aby przeczytać mój post o tym, jakie smakołyki czekają na wielbicieli Chopinie w Warszawie podczas tegorocznego konkursu. To post opublikowany na stronie go2warsaw.
A tymczasem… Zróbmy to! Zapraszam Was do przygotowania śniadania à la Chopin! W moim kolejnym poście, który pojawi się już niebawem, podzielę się przepisem na moją ulubiona mieszankę przypraw do twarogu. Obserwujcie bloga! A jeśli chcecie usłyszeć więcej smaczków i anegdot o Fryderyku, wpadajcie w poniedziałek 13 października na wywiad ze mną w podcaście Warszawa Mówi! Czekam na Waszą ciekawość i Wasze uszy!
Odkryj więcej z Agnieszka Kuś
Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wpisy na swój adres e-mail.
